Co wskazuje na niekompetencje mówcy motywacyjnego?

Mówcy motywacyjni z roku na rok zdobywają popularność. Trudno się dziwić, wiele osób po spotkaniu z nimi, czy to twarzą w twarz, czy przez kamerkę internetową, znajduje w sobie siłę do pracy i osiągania nowych celów. Są jednak osoby, którym zależy na podtrzymywaniu w swoich słuchaczach poczucia winy i niedorzeczności tylko po to, żeby pobierać od nich pieniądze za kolejne spotkania. Na szczęście bardzo łatwo jest ich wytropić.

Podstawowym sposobem na poznanie niekompetentnego mówcy jest wsłuchanie się w to, co mówi. I nie chodzi tu tylko o słuchanie, ale także analizowanie. Wielu niekompetentnych mówców co chwila powtarza to samo, tylko ubierając informacje w inne słowa. Do tego nie powołuje się na badania, ale używa sformułowań jasno świadczących o tym, że to wszystko wynik jego analiz i jego doświadczenia. Takie osoby przeważnie nie są zainteresowane polepszaniem stanu swoich klientów, a zamiast tego karmią się ich zapatrzeniem i poszukiwaniem nadziei. Od takich osób nie da się dowiedzieć niczego nowego i pomocnego w dłuższym okresie czasu.

Bardzo ważne w poznawaniu niekompetentnego mówcy jest przerzucanie odpowiedzialności na swoich słuchaczy. Jeśli ich pomysły na odniesienie sukcesu nie działają, to znaczy, że to oni zrobili coś źle. W ten sposób przekonują innych do korzystania z nich, a do tego nie muszą niczego zmieniać w sposobie prowadzenia swoich szkoleń czy kursów. Kiedy coś nie wychodzi albo ktoś się skarży, starają się za wszelką cenę udowodnić mu uchybienia lub zaniedbania tak, żeby wyglądał w oczach widowni jak najgorzej. Warto bowiem pamiętać, że większość tego typu mówców skupia się na innych, niż osoby, którym faktycznie pomaga w danym momencie.

Wielu mówców jest nastawionych na wzbudzanie emocji. To bardzo zła taktyka, kiedy chce się nauczyć kogoś odnosić sukces. Wzbudzanie dużych reakcji na to, co się mówi, przywiązuje odbiorców, ale jednocześnie uniemożliwia im przyswajanie i analizowanie materiałów. W ten sposób u klientów mówcy pojawia się informacja, że spotkanie z nim było dla nich głębokim przeżyciem, ale rzadko wprowadzają zmiany w życie. Zamiast tego chodzą na kolejne spotkania, bo tylko w taki sposób czują, że mogą przejąć kontrolę nad swoim życiem. To swego rodzaju mechanizm uzależniający, a to zawsze jest dla jednostki szkodliwe.