Dlaczego nie każdemu podobają się feminatywy?

Chociaż dyskusja o tym, kiedy i czy powinno się używać feminatywów wydaje się dziś już nie na miejscu, to wciąż nie brakuje głosów, które otwarcie sprzeciwiają się ich używaniu. Z jeden strony ciężko oczekiwać od kogoś, żeby z dnia na dzień zmienił swoje przyzwyczajenia językowe, ale z drugiej często można odnieść wrażenie, że za niechęcią do feminatywów kryje się duża dawka nienawiści do feminizmu czy politycznej poprawności.

Feminatywy są kojarzone z dzieleniem ze względu na płeć


Wiele kobiet czuje, że feminatywy są wymierzone przeciwko ich pracy. Dzieje się tak dlatego, że coraz częściej różne twórczynie albo osoby wykonujące poważane społecznie zawody są oceniane między przedstawicielami swojej płci. Do takiego podejścia przyczyniają się nagrody przeznaczone tylko dla kobiet albo podkreślanie płci danej osoby, kiedy wspomina się o jej osiągnięciach. Zrozumiałe jest, że osoby, które czują się w ten sposób niedoceniane albo wręcz mocniej dyskryminowane, starają się unikać określania się za pomocą feminatywów, żeby jeszcze mocniej nie zwracać uwagi na swoją płeć.

Feminatywy mogą źle brzmieć


Według wielu osób, które przeciwstawiają się używaniu feminatywów, te po prostu źle brzmią albo ciężko jest je wymówić. Czy takie argumentowanie ma sens? Z jednej strony jak najbardziej, ponieważ osoba, która do tej pory nie spotkała się z żeńskimi odmianami nazw zawodów, może mieć wrażenie, że coś jest z nimi nie tak. Z drugiej jednak jeśli naprawdę taka osoba ma wrażenie, że słowa brzmią nienaturalnie, to nie dlatego, że naprawdę takie są, ale ze względu na swoje własne przyzwyczajenia i odczucia. Jeśli zacznie się używać ich na co dzień, prędzej czy później ucho samo się do nich przyzwyczai.

Feminatywy mają być niezgodne z zasadami języka polskiego


Rada Języka Polskiego już nie raz zabierała głos w sprawie feminatywów i jednoznacznie uznawała, że nie ma w ich używaniu niczego niepoprawnego albo niewłaściwego. Mimo to wciąż zdarzają się osoby, które twierdzą, że są to formy, które nie są dozwolone. Niestety bardzo ciężko jest przekonać do swoich racji osobę, która ma takie zdanie. Lepiej pozwolić im używać formy, która najbardziej im pasuje, oczywiście jeśli ich funkcja nie zobowiązuje ich do dostosowania się pod wymogi osoby zainteresowanej. W ten sposób uniknie się niepotrzebnych konfliktów i da im czas na oswojenie się ze zmianami zachodzącymi w języku polskim.